Lekarz urolog może zlecić swojemu pacjentowi badanie urodynamiczne. Mimo że jest ono dość niekomfortowe, pozwala specjaliście ocenić pracę pęcherza, a następnie zastosować ewentualne leczenie. Jakie są przesłanki do wykonania badania urodynamicznego?
Kiedy urolog zleca badanie urodynamiczne?
Badanie urodynamiczne najczęściej wykonuje się w przypadku, gdy pacjent ma problemy z trzymaniem moczu. Przypadłość ta nie występuje jednak samoistnie. Zwykle jest objawem wielu innych chorób. Z tego powodu chory powinien w pierwszej kolejności udać się do internisty.
Lekarz rodzinny identyfikuje przyczynę choroby, po czym wydaje skierowanie do specjalisty. Może być nim nefrolog, neurolog, ginekolog, urolog lub geriatra. Internista może polecić również androloga. Medycy z tą specjalizacją często są jednocześnie urologami.
Badania urodynamiczne wykonują zarówno placówki państwowe, jak i prywatne. Z tego powodu warto sprawdzić listę specjalistów w danej lokalizacji. Osoby z Małopolski, które otrzymały skierowanie do urologa, mogą sprawdzić także, kiedy przyjmuje androlog w Krakowie.
Jak wygląda badanie przeprowadzane przez urologa?
Badanie urodynamiczne polega na sprawdzeniu przepływu moczu i ciśnienia pęcherza. Gdy jest on pełny, do cewki moczowej wprowadza się cewnik. Drugi umieszcza się w kiszce stolcowej, a przy zwieraczach elektrody igłowe.
Pacjent oddaje następnie mocz do uroflowmetru. Dzięki temu lekarz może sprawdzić ilość płynu i szybkość opróżniania pęcherza. Aparatura sprawdza także ciśnienie w jamie brzusznej.
Urolog i badanie urodynamiczne – jak się przygotować?
Przed badaniem pacjent częso jest proszony o spisanie dzienniczka mikcji. Innymi słowy, przez trzy dni poprzedzające wizytę u lekarza, powinien spisywać ilości wypitych płynów oraz częstotliwość i obfitość oddawanego moczu.
Dzień przed wizytą u lekarza należy zjeść lekkostrawne danie i wypić minimum pół litra wody. Samo badanie poprzedza wykonanie lewatywy celem opróżnienia jelit. Nie wolno oddawać moczu, ponieważ pęcherz musi być pełny.